WRÓG- ŁUKASZ ORBITOWSKI
Do książki Łukasza Orbitowskiego nie trzeba było mnie namawiać. Czytałem kilka i żadna mnie nie zawiodła. Jeśli w opisie widzę dodatkowo, że porusza temat Rzymu i Nerona to nie ma opcji, że tego nie sprawdzę. To co autorowi udaje się w każdej książce to stworzenie klimatu. Czytając opisy antycznego Rzymu i losów Nerona to jest to tak intensywne, jak oglądanie filmu. Może nawet bardziej. Oddanie słowami wyglądu budynków, zapachów, smaków i panującej atmosfery to rzecz zasługująca na najwyższe uznanie. Nie chcę zdradzać jak losy opisywanego Nerona wiążą się ze Staszkiem Zollem czyli strażakiem, który swoją historię dziejącą na chwilę przed wejściem Polski do UE opowiada niesamowicie skrupulatnie. Jest on w tej pomysłowej fabule tak samo ważny jak Cesarz i autor podszedł do tematu naprawdę intrygująco. W tej książce dostajemy historię, taką podręcznikową i historię miłosną. Pełną pasji, szaleństwa i rozpaczy. Po prostu pełną.
O co chodzi z pożarem Centrum Handlowego Gigant? Czy może mieć związek z wydarzeniami sprzed wieków? Od "Wroga" trudno się oderwać przede wszystkim ze względu na styl opowieści. Jest barwnie, soczyście i tak obrazowo, że prawie namacalnie. Polecam gorąco, Łukasz Orbitowski to zawsze dobry wybór.


Komentarze
Prześlij komentarz