PRZYJACIELE. TEN O NAJLEPSZYM SERIALU NA ŚWIECIE- KELSEY MILLER

 

Książkę Przyjaciele. Ten o najlepszym serialu na świecie czytałem już dawno temu, ale nie pisałem tu o niej. To serial, o którym słyszał każdy, nawet jeśli go nie oglądał. Wielu go pokochało, ale wielu też się od niego odbiło. Załapałem się na czas, kiedy w telewizji był puszczany premierowo, ale nie było szans, żeby wtedy do mnie trafił. Jako małolat minąłem się z nim i musiało upłynąć trochę czasu, żebym go docenił.
Książka autorstwa Kelsey Miller jest nie tylko solidną dawką zakulisowych historii i anegdot z planu. Autorka porusza wiele różnych wątków, a jednym z nich jest historia kobiety pracującej przy produkcji serialu, która skończyła, sądząc się z producentami. Można by się spodziewać wyłącznie słodzenia, ale tak nie jest.
W dużej mierze to jednak źródło ciekawostek i uchylenie rąbka tajemnicy w temacie pracy przy serialu, który stał się czymś więcej. Przyjaciele przeszli do historii popkultury i stali się fenomenem. Co o tym zadecydowało? Mieszanka wielu czynników: ludzie, czas, trochę farta i obsada dobrana idealnie do koncepcji. Ten serial osiągnął sukces w takiej skali, której nie da się zaplanować.
Z pozoru zwykły komediowy serial okazał się dla niektórych czymś, co pomogło im uporać się z trudnymi sytuacjami w życiu. Dla innych był odskocznią od szarej codzienności. Ktoś zarzuci infantylne i po prostu głupkowate żarty i owszem, takich w serialu też nie brakuje. Przełamywanie tabu i poruszanie tematów, które wcześniej nie pojawiały się w serialach w takiej skali to jednak warte odnotowania. W książce autorka poświęca temu trochę miejsca. Jestem jedną z tych osób, którym oglądanie Przyjaciół się nie nudzi. Poza tym, że mnie bawi, dostrzegam w nim też bardziej wartościowe elementy. Jeśli masz podobnie, ale książki nie czytałeś, to musisz nadrobić. Warto.