RZYM TO JA- SANTIAGO POSTEGUILLO
Pierwszym tytułem, jaki skończyłem w styczniu, był "Rzym to ja" autorstwa Santiago Posteguillo. Widziałem, że zbiera głównie dobre recenzje, ale ciekawiło mnie, jak autor ujął temat życiorysu Juliusza Cezara. Moje wrażenia po lekturze? Takiej książki o Cezarze właśnie potrzebowałem.
Spotkałem się z opiniami, że momentami jest zbyt przegadana, przez co brakuje w niej akcji. Absolutnie się z tym nie zgadzam. Ponieważ fabuła skupia się głównie na latach młodości Cezara i jego budowaniu pozycji pośród ludzi bezwzględnych w walce o wpływy w Rzymie, akcji tutaj nie brakuje. Podejmowane przez niego wybory już od młodych lat świadczyły o tym, że to wyjątkowo nietuzinkowa postać, która mogła wiele osiągnąć. Tam, gdzie brakuje źródeł historycznych, Posteguillo pozwala sobie na własną wizję tego, jak mogły wyglądać poszczególne wydarzenia.
W tej książce nietrudno dostrzec fascynację autora antycznym Rzymem i jego ogromną miłość do historii. Mimo że o Juliuszu Cezarze i Rzymie z jego czasów przeczytałem w życiu masę różnych publikacji, uważam, że ten tytuł jest naprawdę wart uwagi. Gdyby w ten sposób prowadzono lekcje historii w szkołach, wiedzę przyswajalibyśmy znacznie łatwiej. Pojawia się tu masa imion i skakanie po datach, ale nie przeszkadza to w zrozumienie opisywanych sytuacji.
Cieszę się, że już niedługo ma się ukazać kontynuacja. Na takie tytuły naprawdę warto czekać. Do Santiago Posteguillo mam jedną prośbę: niech pisze jak najwięcej.
Spotkałem się z opiniami, że momentami jest zbyt przegadana, przez co brakuje w niej akcji. Absolutnie się z tym nie zgadzam. Ponieważ fabuła skupia się głównie na latach młodości Cezara i jego budowaniu pozycji pośród ludzi bezwzględnych w walce o wpływy w Rzymie, akcji tutaj nie brakuje. Podejmowane przez niego wybory już od młodych lat świadczyły o tym, że to wyjątkowo nietuzinkowa postać, która mogła wiele osiągnąć. Tam, gdzie brakuje źródeł historycznych, Posteguillo pozwala sobie na własną wizję tego, jak mogły wyglądać poszczególne wydarzenia.
W tej książce nietrudno dostrzec fascynację autora antycznym Rzymem i jego ogromną miłość do historii. Mimo że o Juliuszu Cezarze i Rzymie z jego czasów przeczytałem w życiu masę różnych publikacji, uważam, że ten tytuł jest naprawdę wart uwagi. Gdyby w ten sposób prowadzono lekcje historii w szkołach, wiedzę przyswajalibyśmy znacznie łatwiej. Pojawia się tu masa imion i skakanie po datach, ale nie przeszkadza to w zrozumienie opisywanych sytuacji.
Cieszę się, że już niedługo ma się ukazać kontynuacja. Na takie tytuły naprawdę warto czekać. Do Santiago Posteguillo mam jedną prośbę: niech pisze jak najwięcej.


Komentarze
Prześlij komentarz