SZEPTY CIEMNOŚCI- ANDRZEJ PUPIN

 

Nie bez powodu Adam Przechrzta, autor m.in. cyklu "Materia Prima", rekomenduje ten tytuł. Akcja "Szeptów Ciemności" rozgrywa się w latach 20. XX wieku i również tutaj mamy do czynienia z alternatywną wersją historii, w której element fantastyczny, jakim jest tytułowa Ciemność, stanowi trzon fabuły.

Głównym bohaterem jest Jerzy Kowalski, weteran trzech wojen, obecnie detektyw. Ciężko powiedzieć, czy więcej czasu spędza w pracy, czy w lokalach, gdzie alkohol leje się strumieniami. Dostaje zlecenie, którego nie chciał przyjąć, ale irracjonalnie wysokie wynagrodzenie skłania go do zmiany decyzji. Musi odnaleźć dziedziczkę rodu z "wyższych sfer". Sprawy nie ułatwia fakt, że przez Ciemność ludzie żyją w enklawach i starają się nie opuszczać bezpiecznych stref. Tajemnicza siła wywołująca u ludzi obłęd całkowicie zmienia reguły codziennego funkcjonowania.

"Szepty Ciemności" to zaskakująco dobry debiut. Andrzej Pupin nie pieści się z czytelnikiem, serwując bardzo sugestywne opisy tego, co dzieje się z ludźmi, którzy trafili w objęcia Ciemności. Mocniejszym elementem tej książki są jednak fragmenty dotyczące przemocy seksualnej. To istotna część tej opowieści i naprawdę potężnie uderzająca. Jest mrocznie, lecz niebanalnie, a mimo ogranego już motywu "wyjątkowego" detektywa nie stroniącego od alkoholu, fabuła naprawdę pochłania. Z ust Jerzego padają momentami błyskotliwe i celne refleksje dotyczące różnych sfer życia. Ile w tym osobistych poglądów? Nie wiem, ale trafiają w moją wrażliwość. Moim zdaniem dodaje to tej pozycji wartości. Może się wydawać, że niektóre fragmenty są nadmiernie rozbudowane, ale w rzeczywistości później wybrzmiewają one dobitniej w dalszym etapie opowieści.

Podsumowując.

Wyjątkowo udany mix gatunków w debiutanckiej książce.

Czekam niecierpliwie na nowe tytuły od Andrzeja Pupina, bo udowodnił, że potrafi pisać angażująco.