GAME OVER- TOMASZ ŻAK
Czytałem poprzednie książki Tomasza Żaka i wiedziałem, że pisać wciągające książki to on potrafi. Mimo to, wziął mnie totalnie z zaskoczenia, bo "Game Over" to zupełnie inna bajka niż dotyczasowa twórczość autora. Dla urodzonych pod koniec lat 80tych to wyjątkowa podróż w czasie.
Tadeusz Żarski opowiada nam o wspomnieniach z dzieciństwa. Śledzenie Mundialu '98 dla niego zawsze będzie kojarzyło się z Piotrkiem. Wtedy poznał przyjaciela, który wpłynął na jego życie w ogromnym stopniu. Teraz, po kilkunastu latach od wyjazdu, wraca do swojego rodzinnego Niedorzecza na pogrzeb najlepszego niegdyś przyjaciela, który popełnił samobójstwo. Jest to dla niego okazja do przeanalizowania wydarzeń z przeszłości.
Autor nie ukrywał, że jest to opowieść bardzo osobista, co szczerze mówiąc bardzo czuć podczas lektury. Dla czytelników będących prawie w wieku Tomasza, do których się zaliczam, ta historia ma dodatkowy emocjonalny ładunek. Podobne motywy z dzieciństwa, te same bajki, całe dnie spędzane z piłką na boisku i ten czas, kiedy za kolegów skoczyłbyś w ogień. Zawsze któryś miał konsolę, a inny był kozakiem, bo potrafił robić triki na desce, podczas gdy inni próbowali na siłę. Beztroskie lata, kiedy wszystko jest prostsze, a potem czas dorastania i wszystkich tych pomysłów, od których teraz ma się ciarki na plecach albo po prostu uczucie żenady. Podczas lektury momentami czułem, jakby autor opisywał wydarzenia z mojego życia. Wielu czytelników będzie miało podobne wrażenia. No, ale to nie jest wyłącznie nostalgiczna wycieczka do dzieciństwa. To konfrontacja z wyborami z przeszłości, swoimi i innych. Próba bycia dorosłym. Dla mnie ta pozycja jest wyjątkowa i z kategorii tych wartościowych. Gorąco polecam sprawdzić, bo to historia zostająca z czytającym na dłużej.


Komentarze
Prześlij komentarz