KONIEC GRY- DAWID OGRODNIK, DAMIAN JANKOWSKI
Pisanie biografii ludzi w dość młodym jeszcze wieku (tak, 36 latek to dla mnie względnie młody wiek) może rodzić u czytelników różne pytania. Czy to nie za wcześnie na podsumowywanie życia? Może warto poczekać?
Będąc całkiem szczerym, mimo tego, że cenię Dawida Ogrodnika jako aktora i uważam, że jest cholernie uzdolniony, to miałem wątpliwości zanim sięgnąłem po "Koniec gry". Już po lekturze, stwierdzam, że warto było. Przede wszystkim nie jest to laurka i dzięki temu, że nie ma formy klasycznego wywiadu, możemy spojrzeć na Ogrodnika z nieznanej szerzej strony. Opowiada o dzieciństwie, historiach ze szkoły muzycznej i tego, jak to wpłynęło na jego późniejsze życie. Tłumaczy, jak to się stało, że został aktorem i jak nieoczywista była to droga. Porusza wątek tego, co po kilkunastu latach w zawodzie go frustruje a nawet zniechęca do grania. Nie gryzie się w język i wbija personalnie kilka szpilek ludziom, z którymi miał burzliwe zawodowe relacje. Nie próbuje wybielać swojego zachowania w sytuacjach, w których to on zachował się w sposób godny krytyki. Opowiada o stawianiu granic w pracy i w życiu. Dawid Ogrodnik był wielokrotnie nagradzany i nie można odmówić mu poświęcania się dla pracy. Zdradza kulisy wcielania się w rolę, które przyniosły mu rozgłos i sprawiły, że ma opinię jednego z najbardziej utalentowanych polskich aktorów. Ta książka to nie tylko wspomnienia. Nie brakuje tu głębszych przemyśleń i refleksji odnośnie wiary czy filozofii. Nie zawsze osoby tak znane szerokiej publiczności wykorzystują możliwość przybliżenia swojej przeszłości i podzielenia się osobistymi rozważaniami na temat życia i przyznania się do porażek. Na uwagę zasługuję Damian Jankowski przeprowadzający tę rozmowę. Robi to w sposób nienachalny, bardzo wyważony i sam wydaje się być ciekawą osobą.
Polecam sprawdzić tę książkę, a jeśli lubicie Dawida Ogrodnika to wręcz namawiam, bo znajdziecie w niej coś więcej niż tylko wspomnienia i anegdoty.


Komentarze
Prześlij komentarz