CUDZE SŁOWA- WIT SZOSTAK
Wit Szostak funkcjonował gdzieś w mojej świadomości jako pisarz, z którego twórczością warto się zapoznać. Spontanicznie sięgnąłem po "Cudze słowa" i nie mam pojęcia co się wydarzyło. Nie wiedziałem czego się spodziewać, ale na pewno nie przewidziałbym takiego doświadczenia. To było coś więcej niż zapoznanie się z dziełem autora. "Cudze słowa" uwierają, wchodzą pod skórę, przenikają głęboko do wspomnień - do tego, co pamiętamy i tego, czego pamiętać nie chcemy. Są w niej fragmenty, które sprawiły, że czułem się zgnieciony i takie poczucie dyskomfortu jest przy lekturze tego dzieła wręcz konieczne.
Pretekstem do szarpania najwrażliwszych strun emocji czytelnika jest w tej książce Benedykt. Siedem osób opowiada o człowieku, który wpłynął na ich życie i zniknął. W przypadku niektórych znikał stopniowo, u innych przepadł bez ostrzeżenia. Niby to postać niezwykle tajemnicza, niejednoznaczna i nietuzinkowa, ale z każdą z opisujących go osób miał relację tak zawiłą, że nie wiadomo gdzie leży prawda. Prawdą za to jest to, że jest to opowieść o traceniu, które wiąże się z każdym aspektem życia. Utrata dzieciństwa, dziecka, złudzeń, marzeń, miłości i czasu, który ofiarujemy innym. Perspektywa Józefa przewijająca się między innymi opowieściami dosłownie mnie rozłożyła na łopatki. Są tam przemyślenia tak uderzające po głowie, że potrzebowałem chwili żeby się otrząsnąć po lekturze. Każdy czytelnik dojdzie do własnych wniosków w zależności od tego, w jakim miejscu w życiu się znajduje. Mnóstwo tu filozofii. To właściwie kolejny motyw przewodni. Dla mnie wyjątkowo interesujący i przywołujący wspomnienia. Ta opowieść jest tak wieloznaczna i pełna mniej lub bardziej poukrywanych kontekstów, że mam świadomość tego, iż będę do niej wracał jeszcze nie raz. Zachęcam Was do sprawdzenia "Cudzych słów". Po resztę książek autora sięgnę na pewno. Nie wiem jak inne, ale ta jest jedną z tych, które przez lata będę polecał innym, bo jest czymś absolutnie wartym uwagi.
Czytajcie Wita Szostaka.


Komentarze
Prześlij komentarz