HŁASKO. PROLETARIACKI KSIĄŻĘ- RADOSŁAW MŁYNARCZYK

 

Dla ludzi z mojego pokolenia ktoś taki jak Marek Hłasko jest pisarzem owianym legendą, ale jednak mało zgłębianą. Jego nazwisko funkcjonowało w mojej świadomości od bardzo dawna. Poza tym, że przewijał się we wspomnieniach innych artystów, czy jego wizerunek był wykorzystywany w tzw. popkulturze, to nie sprawdzałem nigdy jego historii. O jego tragicznej śmierci pisano w różnych kontekstach na milion sposób przez lata. Wielokrotnie na takie teksty trafiałem podczas czytania o innych autorach. 
W zeszłym roku sięgnąłem po "Pięknych dwudziestoletnich". Było to niewątpliwie interesująca lektura, bo Hłasko pisał w sposób nietuzinkowy.
Chcąc dowiedzieć się o nim więcej, trafiłem na biografię autorstwa Radosława Młynarczyka. "Hłasko. Proletariacki książę" to dla zainteresowanych życiem legendarnego pisarza, pozycja wręcz obowiązkowa. Na ile się dało, autor przybliżył nam poszczególne okresy życia Hłaski. Nie jest tajemnicą, że był osobą momentami mocno niejednoznaczną. Raz zachowywał się ekstrawertycznie, by za chwilę unikać ludzi i zamykać się w sobie. Jego pisarskie początki były bardzo nietypowe i autor biografii ten etap stara się nam rzetelnie opowiedzieć. Znajdziemy tu fragmenty listów, które Hłasko pisał do matki i może poprzez nie nieco bardzo zrozumieć co siedziało mu w głowie. 
Myślę, że jeśli przyszło Wam do głowy by kiedykolwiek zacząć pisać książki, to pewien list, którego treść znajdziemy w tej biografii, zawiera całą masę przydatnych wskazówek, co powinniście zrobić najpierw. 
To chyba możliwie najuczciwsza biografia Marka Hłaski, jaką można było napisać. Polecam.

Komentarze

Popularne posty