BEREZA- WOJCIECH LADA
To była wstrząsająca lektura, ale właśnie dlatego uważam, że powinna być obowiązkowa np. w szkołach. Na lekcjach historii przez lata uczniowie dowiadują się o Piłsudskim i jego otoczeniu tych samych oklepanych faktów. Jeśli nie interesujesz się głębiej okresem rządów piłsudczyków, to o Berezie Kartuskiej możesz nie usłyszeć zbyt wiele.
Bereza powstała w 1934 i działała przez pięć lat. To, co się tam działo jest mroczną i wstydliwą kartą naszej historii. Był to częściowo obóz koncentracyjny, częściowo więzienie, gdzie nie obowiązywało prawo. W te kilka lat przewinęło się przez to miejsce około trzy tysiące ludzi. Polacy, Białorusini, Ukraińcy czy Żydzi. Opisy praktyk stosowanych wobec osadzonych, którzy w większości byli więźniami politycznymi są porażające. Po lekturze wielu książek traktujących o Auschwitz czy innych obozach niewiele w kwestii bestialstwa powinno zaskakiwać. Kreatywność oprawców w upodlaniu więźniów jest jednak zaskakująca. Jedyną winą wielu z tych, którzy zostali tam osadzeni był fakt, że nie zgadzali się z tym, co robili piłsudczycy i głośno o tym mówili. No, ale można było tam trafić kompletnie za nic. Wedle uznania rządzących. Wspomnienia byłych osadzonych zawarte w tej książce są absolutnie wstrząsające.
Wacław Kostek-Biernacki nadzorujący funkcjonowanie tego okropnego miejsca, mógłby posłużyć scenarzystom za wzór psychopatycznego sadysty, pozbawionego empatii i ludzkich odruchów. Przerażająca postać. Obstawiam, że większość z Was o nim nie słyszała.
Autor niesamowicie skrupulatnie opisuje skąd czerpał wiedzę i informacje o codzienności w Berezie. Wyszczególnia wszystkie źródła i odsyła czytelnika do samodzielnego zgłębienia tematu. Polecam sprawdzić ten tytuł i przygotować się na ogromne emocje związane z lekturą. To książka z gatunku tych, o których myślisz jeszcze długo po zakończeniu.


Komentarze
Prześlij komentarz