ALIAS EMMA- AVA GLASS
Ostatnio było krótko o Sherlocku. Nieodłącznym elementem opowieści o nim jest Londyn. Dzisiaj pozostając w londyńskim klimacie, chciałbym w paru zdaniach polecić Avy Glass pt. "Alias Emma".
Zaczyna się niepozornie i na początku niezbyt wiadomo czego możemy się spodziewać. Zastanawiałem się, czy będzie to coś w szpiegowskim klimacie "Kulawych koni", ale autorka dość szybko wrzuca najwyższy bieg. Akcja, akcja i jeszcze więcej akcji. Poza samym początkiem i końcówką, cała reszta to absolutnie szalony pościg przez miasto bez chwili wytchnienia.
Główną bohaterką jest agentka brytyjskich służb Emma Makepeace, której pierwszym poważnym zadaniem jest bezpieczne przeprowadzenie do siedziby agencji syna rosyjskich dysydentów, Michaela. Jest zdana na siebie i nie ma pojęcia komu może ufać, bo podejrzewa przełożonych o zdradę. Podczas brawurowego pościgu przez Londyn nie może korzystać z komunikacji, pokonując kilkanaście kilometrów nocą na piechotę unikając kamer. Dodatkowo człowiek, którego ma chronić i bezpiecznie dostarczyć do ustalonego punktu, od początku nie jest chętny do współpracy.
Ten tytuł to czysta rozrywka. Ciągłe napięcie, szalone tempo i coraz większe kłopoty bohaterki składają się na pozycję, którą dosłownie pochłania się ekspresowo. Nie ma tu miejsca na głębsze analizy i przemyślenia. I bardzo dobrze, bo pozostaje po prostu wsiąknąć w klimat powieści sensacyjnej i bawić się tym. Ja, bawiłem się świetnie i liczę na to, że ten tytuł znajdzie swoich sympatyków.


Komentarze
Prześlij komentarz