CMENTARZ OSOBLIWOŚCI- PAULINA HENDEL

 

Nie pisałem tutaj jeszcze o twórczości Pauliny Hendel chociaż jedenaście książek jej autorstwa już za mną. Poprzednie serie, czyli "Żniwiarz" i "Zapomniana księga", to typowa literatura młodzieżowa i zabierając się za nie miałem tego świadomość. "Żniwiarz" przez wszystkie tomy ciekawie się rozwija i kończy satysfakcjonująco, czego nie mogę powiedzieć o drugiej serii. "Zapomniana księga" zaczyna się rewelacyjnie i daje czytelnikowi niesamowite pole do domysłów. Niestety ostatnia część cyklu, kończy się tak, że ciężko uwierzyć, że to na poważnie. Zakończenie sprawia, że właściwie dwie poprzednie książki były niepotrzebne i finalnie czuje się niedosyt. Postanowiłem jednak sprawdzić "Cmentarz osobliwości" i nie żałuję. Dość szybko można zauważyć, że jest to książka dla trochę starszego czytelnika niż poprzednie serie, ale nie jest to mroczna fantastyka. Pomysł na całkiem nowe uniwersum to strzał w dziesiątkę. O czym jest ta historia? Max Opoka to kurier kasty, który okradł swojego szefa i poznajemy go w momencie wymierza mu kary. Jest cwaniakiem, który ma sporo szczęścia, więc i z tej sytuacji udaje mu się uciec. W tych niecodziennych okolicznościach dowiaduje się, że jest spadkobiercą posiadłości daleko za miastem. Zjawiając się na miejscu, dowiaduje się, że w ramach spadku odziedziczył również cmentarz osobliwości zamieszkały przez potworne dusze. Do jego zadań należy dopilnować, żeby nic się z cmentarza nie wydostało, ale również nikt nie może się na ten teren zapuszczać. Pracownicy odziedziczonego przez niego dworku niezbyt przychylnie patrzą na nowego dziedzica.

Max to frapująca postać, bo niby mu kibicujesz, ale z drugiej strony wiesz, że mógłby bardziej bezkompromisowy i przebiegły. Pozostali bohaterowie też są wyraziści i nie są tylko tłem, co istotne w takich opowieściach. Dodanie brutalności wyszło tej historii na dobre i myślę, że autorka mogłaby nawet pozwolić sobie na więcej, ale nie narzekam. Wątek zarządcy daje okazję do chwilowej zadumy i refleksji, co doceniam. Polecam sprawdzić "Cmentarz osobliwości", nie będziecie żałować.