DOLINA GNIEWU- KRZYSZTOF BOCHUS

 

Kryminały retro to gatunek wyjątkowo trafiający w mój gust. Jest kilku polskich autorów świetnie odnajdujących się w pisaniu takich książek. Dziś kilka słów na temat serii Krzysztofa Bochusa, której głównym bohaterem jest Christian Abell. Wspominałem tu kiedyś o pierwszej części, czyli "Czarnym Manuskrypcie". To dla mnie wyjątkowy cykl, przede wszystkim ze względu na umiejscowienie akcji. To bardzo ciekawe uczucie, gdy czyta się jak autor pisze o miejscach, w których bywa się codziennie jak np. Park Oliwski w Gdańsku czy okolice Sopotu. Spacerując z dziećmi mijam te same lokalizacje, w których dzieje się akcja książek. Jako uczeń szkoły podstawowej wielokrotnie w ramach wyjść szkolnych widziałem Zegar astronomiczny w Bazylice Mariackiej, który jest ważnym elementem intrygi z tomu 4, czyli "Miasta Duchów". Mógłbym mnożyć bez końca przykłady na ile sposobów trafia do mnie ta seria. Poza emocjonalnym podejściem muszę uczciwie docenić warsztat autora. Krzysztof Bochus doskonale wie jak zainteresować czytelnika. Wyjątkowo ciekawie potrafi wpleść fakty historyczne, czy mniej znane szczegóły niektórych wydarzeń, o których czytaliśmy w podręcznikach. Do tego tajne stowarzyszenia i trójmiejski półświatek lat 30. i 40. ubiegłego wieku. Dla mnie po prostu rewelacja. "Dolina Gniewu" to bardzo udane zakończenie świetnej serii. Fabuła osadzana w ostatnich miesiącach II Wojny Światowej sprawia, że ma trochę inny klimat niż poprzednie części, ale nie jest to minus, a wprost przeciwnie. Christian Abell i Kukulka nie mogliby się bardziej różnić charakterami i podejściem do życia, ale to chyba właśnie czyni ich tak zgranym duetem. Na przestrzeni wszystkich części cyklu śledzimy ich od momentu, gdy spotykają się po raz pierwszy, widzimy rozwój ich relacji i tego jak zmieniają ich wydarzenia z życia prywatnego. To świetnie wykreowani bohaterowie osadzeni w intrygujących realiach Pomorza w latach przed i wojennych, co dla miłośników historii jest na pewno interesujące. Gorąco polecam sięgnąć po ten cykl, bo to rzadki przypadek opowieści, której niczego nie brakuje. 

Komentarze

Popularne posty