KREW NA PLACU LALEK- KRZYSZTOF KOTOWSKI

O Krzysztofie Kotowskim i jego twórczości już kilka razy tu wspominałem. Dziś parę słów na temat książki "Krew na Placu Lalek". Tytuł brzmi intrygująco i taka też jest historia opowiedziana przez autora. Główną bohaterką jest Maria, która budzi się w ruinach opuszczonego pałacyku, w jakiejś małej miejscowości. Od kilku tygodni szuka swojej zaginionej córki, ten dzień zmienia jednak wszystko. Okazuje się, że nikt, z kim wczoraj rozmawiała jej nie pamięta. Ani policjanci, z którymi rozmawiała, ani żadna z napotkanych przez nią osób nie ma pojęcia kim ona jest. Mało tego, po powrocie do Warszawy dowiaduje się, że w jej domu mieszkają obcy ludzie i to od kilku lat. Wydawać by się mogło, że nic dziwniejszego już jej nie spotka. Nic bardziej mylnego. Wraz z towarzyszącą jej dziewczynką, z którą w dość przypadkowy sposób związały się jej losy, spróbuje dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi.
Brzmi to zachęcająco? Mnie, ta historia pochłonęła bez reszty. To dziwne poczucie dezorientacji i niepokoju jest czymś, co towarzyszy czytelnikowi praktycznie do końca. Cała ta opowieść, niesamowicie wręcz daje do myślenia i zmusza do głębszych refleksji. Krzysztof Kotowski to pisarz nietuzinkowy i tą książką udowodnił już lata temu, że nie boi się nieszablonowych rozwiązań. Łamanie schematów to jego znak rozpoznawczy i myślę, że mimo ciekawego i zaskakującego w moim odczuciu finału jakieś grono czytelników może się od tej książki odbić. Bardzo cenię jego kreatywność i konsekwencje w przemycaniu w swoich powieściach czegoś więcej. Gorąco zachęcam do sprawdzenia tego tytułu, bo autor oferuje nam tutaj dużo więcej niż dobrze opowiedzianą historię. Zabawa oczekiwaniami czytelnika, co do tego jak dalej potoczy się fabuła i do czego to wszystko właściwie zmierza, według mnie rewelacyjna. Polecam sięgnąć też po inne dzieła autora, to gratka dla książkowych maniaków.

Komentarze

Popularne posty