DOM PO DRUGIEJ STRONIE JEZIORA- RILEY SAGER
Riley Sager pisze książki, które odnoszą sukces i jest to bezdyskusyjne. Dlaczego się tak dzieje? Według mnie, każdy jego tytuł to coś, co znamy, bo tak naprawdę podczas lektury czuje się ten filmowy sposób opowiadania historii. Bazuje na fabułach, które były powielane w wielu filmach. Nie inaczej jest tym razem. "Dom po drugiej stronie jeziora" to kolejna wariacja motywu znanego z "Okna na podwórze" produkcji Alfreda Hitchcocka z 1954 roku. Sager sam z resztą nawiązuje do tego podczas opowiadania tej historii.
Casey Fletcher to wdowa, zaszywająca się w domu nad jeziorem, żeby uciec od wszystkiego. Nie pomaga w tym alkohol, którym aktorka ukrywająca się przez dziennikarzami, ubarwia sobie każdy dzień. Jej ulubionym zajęciem jest podglądanie sąsiadów przez lornetkę i okazuje się, że trafia na coś niepokojącego. Katherine i Tom Royce to z pozoru małżeństwo idealne, ale Casey zaczyna mieć wątpliwości czy nie dzieje się nic złego, gdy sąsiadka z domu po drugiej stronie jeziora nagle znika.
Dokąd prowadzi ta historia? Jeśli, znasz poprzednie książki tego autora możesz się domyślić, że nic tutaj nie jest tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać. Finał jest według mnie zaskakujący, ale myślę, że można było tę fabułę poprowadzić trochę inaczej. "Wróć przed zmrokiem" było świetne i moim zdaniem kolejnymi książkami autorowi nie udało się utrzymać tak wysokiego poziomu, ale z zainteresowaniem będę śledził jego kolejne poczynania. Jego książki to właściwie gotowe scenariusze filmowe, dzieje się dużo i mimo słabszych momentów są intrygujące. Polecam sprawdzić i samemu wyrobić sobie zdanie.


Komentarze
Prześlij komentarz