POWIERNIK- FRANCISZEK MAREK PIĄTKOWSKI
Zabierając się za "Powiernika" nie spodziewałem się jak bardzo wciągnie mnie ta historia i teraz po pochłonięciu wszystkich części oraz opowiadań mam niedosyt.
Marek Lichocki jest młodym, ambitnym adwokatem. Poza tym, interesuje się mitologią słowiańską i wierzeniami naszych przodków. Właśnie dzięki swoim zainteresowaniom spotka na swojej drodze Jana Rokickiego - człowieka, który zmieni jego życie. Tajemniczy starszy pan uświadamia Lichockiemu jak wiele jeszcze powinien się nauczyć. Według tego, co twierdzi Jan, młody prawnik jest osobą wyjątkową i posiada umiejętności, o których nawet nie ma pojęcia.
Po lekturze uniwersum "Powiernika" uświadomiłem sobie, że Franciszkowi Piątkowskiemu udało się coś, co nie każdemu autorowi fantastyki wychodzi. Mam na myśli udane wprowadzenie w historię i przedstawienie świata. Nie raz miałem wrażenie sięgając po książki z tego gatunku, że zostaje wrzucony w środek historii i niewiele rozumiem, a do tego jestem zasypywany imionami bohaterów, które na tym etapie nic mi nie mówią. W "Powierniku" od początku poznajemy realia, głównego bohatera i wszystko przebiega po prostu płynnie. Im dalej w las tym ciekawiej. Po wprowadzeniu nie wiedziałem, czego się spodziewać i naprawdę pozytywnie się zaskoczyłem. Jedyna rzecz, która nie do końca mi się podobała na początku to łatwość, z jaką Marek przyjął informację o tym, jaką rolę przyjdzie mu pełnić i to, że bogowie i demony to nie tylko przeszłość. Biorąc pod uwagę fabułę kontynuacji rozumiem, że nie ma na co narzekać. Wraz z postępem fabuły, główny bohater się rozwija i rośnie stawka. Napięcie budowane jest w idealnym tempie. Zanurzenie się w to uniwersum było ciekawą przygodą. Bawiłem się rewelacyjnie przy kolejnych częściach cyklu, jak i opowiadaniach. No i oczywiście czekam na więcej. Jeśli nie słyszeliście o Franciszku Marku Piątkowskim i @uniwersumpowiernika to koniecznie sprawdzajcie. Mnie ta historia wciągnęła totalnie i liczę na to, że z Wami będzie podobnie.

Komentarze
Prześlij komentarz