KSIĘGA WSZYSTKICH DOKONAŃ SHERLOCKA HOLMESA- ARTHUR CONAN DOYLE
Rzucając okiem na bookstagram widzę niesamowitą ilość nowych tytułów. Niektórzy próbując zaginać czas, żeby być na bieżąco ze wszystkim, co się akurat pojawia. Co ja robię w tym czasie? Zapraszam do siebie mojego imiennika, żeby snuł mi opowieść o Sherlocku Holmesie. Wspominałem o tym już kiedyś, że gdy czytam jakąś serię to bardzo często robię to właściwie na raz. W przypadku historii o Sherlocku było podobnie. Zabrałem się za "Księgę wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa" i nie ruszałem innych książek, dopóki nie skończyłem tej przygody rozpisanej na ponad 1100 stronach. Dzięki popkulturze postać tego najsłynniejszego detektywa znałem już od dawna. Swoją drogą, polecam świetny serial z Benedictem Cumberbatchem w tej roli. Świetnie bawiłem się również na filmowej adaptacji z główną rolą Roberta Downey Jr. Przyszedł więc czas sięgnąć po oryginalną historię. Kolejne powieści i opowiadania dosłownie pochłaniałem. Owszem, trafiały się opowiadania trochę mniej angażujące od reszty, ale podsumowując całość twórczości związanej z Holmesem oceniam ją bardzo pozytywnie. Gdy ma się za sobą już wszystkie przygody detektywa konsultanta dostrzega się, pomysłowość autora w kwestii wykreowanych przez niego spraw, jak i fenomenalne zdolności głównego bohatera. Sposób, w jaki analizuje miejsca zbrodni i swoich klientów jest niesamowity i czyta się to rewelacyjnie. Prawie wszystkie opisane sprawy śledzimy z perspektywy Doktora Watsona, co w mojej ocenie jest bardzo dobrym zabiegiem. Co mnie zaskoczyło? Całość jest napisana bardzo przystępnie, język nie jest archaiczny. Dla niektórych dodatkowym atutem może być to, że nie trzeba tak naprawdę czytać tych przygód w ścisłej kolejności. Zdziwiło mnie jeszcze jedno. Największy przeciwnik Sherlocka, czyli profesor Moriarty nie jest w książkach postacią aż tak rozbudowaną jak ma to miejsce w adaptacjach. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku żony Watsona, Mary. Nie jest tak istotna jak można by się spodziewać po tym, jak przedstawiana np. we wspomnianym serialu. Podsumowując krótko: bawiłem się świetnie poznając całą historię Sherlocka Holmesa i ze szczerym zaciekawieniem sięgałem po kolejne historie. Gorąco polecam, jeśli jeszcze nie czytaliście.

Komentarze
Prześlij komentarz