Z MGŁY ZRODZONY- BRANDON SANDERSON

 


Z racji tego, że czytam coraz więcej fantastyki, przyszedł czas na Brandona Sandersona. Moje pierwsze spotkanie z tym autorem to "Zrodzony z mgły". Od tysiąca lat światem rządzi Ostatni Imperator. Światem, który nocą spowija mgła budząca przerażenie wśród ludzi. Są jednak ludzie, którzy nie boją się ani Ostatniego Imperatora, ani mgły. Jednym z nich jest Kelsier - złodziej, który swoją niesamowitą charyzmą i dokonaniami zjednuje sobie ludzi popierających jego pomysł, aby obalić Imperatora. Nasz bohater między innymi przy pomocy Vin - zagubionej i trochę samotnej dziewczyny, chce doprowadzić do buntu Skaa, którzy są nie tylko najniższą "kastą", a właściwie niewolnikami bez praw. Jakiś czas temu czytałem "Drogę Cienia" Brenta Weeksa i dostrzegam podobieństwa w obu historiach, ale moim zdaniem Sanderson tworzy swoją opowieść w sposób ciekawszy. Dostajemy tu interesującą historię w rozbudowanym, ale też dobrze zarysowanym świecie. Wydaje się, że momentami może zbyt szczegółowo opisywanym, ale autor w świetnym stylu tłumaczy nam zależności, które rządzą wykreowanym przez niego uniwersum. Cała sztuka allomancji jest niezwykle porywająca i przybliżona czytelnikowi w przystępny sposób. Do tego kreacja tego świata wraz z Inkwizytorami, Obligatorami, a w tle historia związana z Ostatnim Imperatorem, wszystko to razem tworzy niepodrabialny klimat naprawdę konkretnej fantastyki. Gdy po wstępie rozeznałem się, o co chodzi w tej fabule, wciągnęło mnie bez reszty i wiedziałem, że będę chciał poznać ciąg dalszy. Gorąco polecam sięgnąć po ten tytuł, żeby ocenić samemu czy taka fantastyka jest dla Ciebie, bo moim zdaniem Brandon Sanderson zasłużenie jest tak uznanym pisarzem.

Komentarze

Popularne posty