DROGA CIENIA- BRENT WEEKS

 


Ostatnio coraz częściej zabieram się za fantastykę, więc tym razem postanowiłem sprawdzić "Drogę Cienia" Brenta Weeksa. Wybrałem audiobooka i cieszę z tego wyboru, bo już podczas słuchania wiedziałem, że niektóre momenty byłyby ciężkie do przebrnięcia przy tradycyjnym czytaniu. Nie odrzucają mnie objętościowo grube książki. Sądzę, że porządna fantastyka w większości przypadków to raczej sporo tekstu i tak powinno być. Oczywiście są wyjątki. Uważam, że ta historia jest interesująca, ale autor ma czasem tendencje do rozpisywania się o rzeczach mało znaczących dla fabuły, a z drugiej strony kilka niesygnalizowanych przeskoków czasowych trochę wybija z rytmu. Wpływa to częściowo na odbiór tej pozycji, ale nie zmienia mojej opinii. Sądzę, że warto zapoznać się ze światem i intrygami, jakie na kartach powieści stworzył Brent Weeks. Durzo Blint jest zabójcą. Ale daleko mu do bycia zwyczajnym mordercą, w tym co robi jest najlepszy i jest ktoś komu zależy, by się u niego uczyć.  Tą osobą jest młody chłopak znany jako Merkuriusz. Gotów jest porzucić nie tylko stare imię, ale i całe swoje poprzednie życie, żeby zacząć naukę u mistrza. Tym sposobem jako Kylar Stern rozpoczyna naukę i nowe życie. Przyznaję, że kilka razy byłem szczerze zaskoczony rozwojem wypadków i to ogromny plus tej fabuły. Po trochę zbyt powolnym początku, akcja nabiera tempa i jest wciągająco. Cieszy mnie, że dowiadujemy się trochę więcej o Durzo, bo obawiałem się autor nie przybliży nam jego motywów działania i jego historii. Ciekawi mnie jak potoczy się ta historia, ponieważ w "Drodze Cienia" sporo się działo i parę razy byłem szczerze zaskoczony rozwojem wypadków. Mam przeczucie, że im dalej będzie tylko ciekawiej, więc na pewno będę chciał kontynuować przygodę z Brentem Weeksem. A Wy? Mieliście styczność z tą serią? Jak ją oceniacie?

Komentarze

Popularne posty