GLATZ- TOMASZ DUSZYŃSKI
Chciałbym na gorąco napisać kilka słów na temat książki Tomasza Duszyńskiego - "Glatz", ponieważ kilka dni temu skończyłem ten tytuł i od razu zdradzę, że mi się podobało. Ostatnio coraz częściej sięgam po retro kryminały i cieszy mnie, że ten gatunek ma tyle do zaoferowania. O czym jest ta historia? 1920 rok, Kłodzko. Do miasta przybywa kapitan Wilhelm Klein, człowiek zagadkowy o którym właściwie nic nikt nie wie. Z miejsca zabiera się za rozwikłanie zagadki dwóch morderstw, które wstrząsnęły miastem. Jego metody pracy oraz to, że udaje mu się odgadnąć miejsce znalezienia kolejnych zwłok nie przysparza mu sympatii przełożonych oraz współpracowników, a wręcz rzuca na niego podejrzenie. Kim właściwie jest Klein i dlaczego zjawił się właśnie w Kłodzku? Czy ma z tymi morderstwami więcej wspólnego niż twierdzi? Trzeba sięgnąć po ten tytuł, żeby się dowiedzieć. Wielkim plusem historii opowiedzianej przez Tomasz Duszyńskiego jest to, że nie podaje nam wszystkiego na tacy. Pozostawia czytelnikowi miejsce na własne domysły i umożliwia próbę rozwiązania zagadki nie prowadząc za rękę odhaczając kolejne punkty fabuły. Kolejną istotną rzeczą wartą odnotowania jest sposób, w jaki opisuje nam o realiach czasów, o których czytamy. Autor przenosi nas w czasie o 100 lat i ma się uczucie, że świetnie oddaje klimat czasów po I Wojnie Światowej. Zdecydowanie warto sięgnąć po ten tytuł, ponieważ czyta się to świetnie. Obok Marcina Wrońskiego, Grzegorza Skorupskiego, Tomasz Duszyński staje się kolejnym ulubionym autorem retro kryminałów. Z wielką przyjemnością zabiorę się za kolejną część i zachęcam wszystkich do przeczytania "Glatza".


Komentarze
Prześlij komentarz