USTA MORDERCY- ARTUR KAWKA, MONIKA WYSOCKA

 


Dziś kilka słów o książce, która wywołała u mnie bardzo mieszane uczucia. "Usta mordercy" autorstwa Artura Kawki i Moniki Wysockiej to książka bardzo nierówna. Mamy tu wiele wątków i postaci, jest seryjny morderca, handel narkotykami, agenci zagranicznego wywiadu i śledztwo w tle. Brzmi interesująco, prawda? Problem w tym, że pomysł na historię jest naprawdę ciekawy, zarówno jeśli chodzi o bohaterów, jak i same wydarzenia. Forma, niestety, w jakiej cała fabuła jest podana, to moim zdaniem pomyłka. Już dawno nie miałem tak skrajnych odczuć czytając książkę. Podobał mi się koncept z seryjnym mordercą i sposób, w jaki ten wątek wyjaśniono, podobnie jest z historią rodziny Wilmowskich i wplecenie ich w wydarzenia. Zakończenie też się według mnie broni. Niestety, plusy, które wymieniam, nie wystarczają, żeby zapomnieć, w jaki sposób jest to wszystko opisane. Dialogi między naszymi bohaterami często są sztywne i sztuczne. Język, którego używają w rozmowach w dużej mierze niezbyt pasuje do sytuacji. Kolejną rzeczą są opisy działań prowadzonych przez naszych policjantów, którzy próbują rozwikłać zagadkę powiązaną z seryjnym mordercą. Momentami nie do końca wierzyłem, że autorzy zdecydowali się przedstawić postaci w sposób tak infantylny. To właściwie chyba dobre słowo, które dość celnie opisuje podejście autorów do całości. Mam wrażenie, że w pewnym momencie za bardzo skupili się na wymyśleniu całej historii, bo przyznaje - intrygująco rozwiązali zakończenie i to mi się podobało. Natomiast odpuścili sobie formę, w jakiej całą fabułę chcą przedstawić czytelnikowi. Ciężko jest mi jednoznacznie ocenić ten tytuł. Chociaż uważam, że powinno się dać mu szansę. To, że według mnie niektóre elementy po prostu tutaj nie pasują, nie oznacza, że całość jest zła. Jestem pewien, że ta pozycja będzie miała wielu zadowolonych czytelników, chociażby ze względu na fabułę.

Komentarze

Popularne posty