KIEDY BÓG ODWRÓCIŁ WZROK- WIESŁAW ADAMCZYK



Tym razem coś w zupełnie innym klimacie, bo bardzo na poważnie. "Kiedy Bóg odwrócił wzrok" to historia wstrząsająca. Są to wspomnienia autora, który w 1940r. jako mały chłopiec wraz matką i rodzeństwem został deportowany do ZSRR, a dokładniej na Kazachskie stepy graniczące z Syberią. To pamiętnik, w którym autor przytacza drastyczne sytuacje z ich codziennego życia i historie związane z tym, jak próbowali się dostosować i przetrwać w tych niewyobrażalnie nieludzkich warunkach. Niełatwo czyta się o tych okropnych rzeczach, które jedni ludzi zgotowali innym, ale po zagłębieniu się we wspomnienia autora, oderwanie się od książki nie jest proste. Z jednej strony człowiek wolałby przeczytać to szybko, bo to bardzo przygnębiające, ale z drugiej płynie z tej opowieści niesamowita siła. Wola przetrwania jaką wykazuje nasz autor jest nie do opisania. Czytałem sporo książek o podobnej tematyce, wspomnienia byłych więźniów obozów koncentracyjnych, ale lektura tej książki niesamowicie mną wstrząsnęła. Jeżeli już przy tym jestem to wspomnienia pani Wandy Półtawskiej, która jako więźniarka obozu w Ravesnbrucku przeżyła eksperymenty medyczne zwyrodniałych medyków, spisane w pamiętniku pt. "I boję się snów" to pozycja, po którą naprawdę warto sięgnąć. 

Ciężko jest ubrać w słowa jak bardzo emocjonalnie rozbijająca jest historia pana Wiesława Adamczyka, dlatego nie powinien więcej się o niej rozwodzić, a mogę jedynie zachęcać do zapoznania się z nią. Kończąc ten post, liczę, że jak najwięcej osób przeczyta obydwie książki, bo to lektura niezwykle wartościowa i dająca do myślenia.

Komentarze

Popularne posty