ADAM PRZECHRZTA-TRYLOGIA MATERIA PRIMA


  Nieplanowany post o serii, którą ostatnią dosłownie pochłonąłem. Całą trylogię przesłuchałem w audiobooku w kilka dni, a to dlatego, że to po prostu było świetne. Osadzenie akcji w Warszawie na początku XX wieku i przedstawienie alternatywnej wersji historii, dodając do tego magię, to jak dla mnie świetne posunięcie. Śledzenie poczynań i odkrywanie po trochu świata i zasad w nim panujących wraz z alchemikiem Olafem Rudnickim to czysta przyjemność. Mimo, że przez wszystkie trzy części akcji nie brakuje, dzieje się sporo, to są momenty, w których opowieść toczy się trochę wolniej, ale to idealna okazja na poznanie bliżej bohaterów. Wszystkie trzy części tej serii mają wyjątkowy klimat, tajemnicze zdarzenia i postacie, które pojawiają się co jakiś czas, niesamowicie budują nastrój całej historii. Magia jest tu przedstawiona w nietypowy sposób, nie ma tu zbędnej przesady i kiczowatych rozwiązań. Spotkałem się z opiniami, że czasem dzieje się za mało, za wolno, a cała historia jest zbyt chaotyczna. Jest w tym ziarno prawdy, ale szczerze mówiąc bardzo dobrze, że tak to właśnie wygląda, bo dzięki temu cała seria jest unikatowa. Sam złapałem się na tym, że gdy dotarłem do końca to byłem lekko rozczarowany, ale po chwili namysłu stwierdzam, że to chyba wina skrzywienia popkulturowego. Nie każda książka musi mieć akcję pędzącą na łeb na szyję i spektakularne zakończenie, żeby było satysfakcjonująco. Mało tego - uważam, że trylogia ma niesamowity potencjał serialowy. Chętnie obejrzałbym tę historią przeniesioną na ekran i wydaje mi się, że nie jestem w tym odosobniony. Cieszy mnie, że została zapowiedziana kontynuacja, bo chętnie dowiem się jak autor poprowadził losy bohaterów tej serii. Na koniec słowo o okładkach. W moim odczuciu jedne z najbardziej oddających klimat tego co zawiera powieść. Uważam, że wyglądają genialnie. Gorąco zachęcam do sprawdzenia.

Komentarze

Popularne posty